„Rabin Maharal i Golem”, czyli Prawda i Śmierć
Przedstawienie opowiada kolejną wersję legendy praskiego Golema, dla naszych potrzeb wymyśloną przez Macieja Rembarza. Prezentując ją z premedytacją mieszamy sakrum i profanum, zmyślenie i fakty, historię z legendami o poznańskich rabinach i anegdotami z miejskich kronik, tragedię z farsą, odległą przeszłość z teraźniejszością, ludzką ułomność z porywami wielkości. Najważniejszym jej wątkiem jest zderzenie słów prawda i śmierć, obu zawartych w hebrajskim wyrazie emet. Prawda w legendzie o Golemie jest źródłem życia, choć być może jest to źródło trujące, gdyż tak chcą i Bóg i Szatan.
Spektakl dzieje się tu i teraz. Podkreśla to manifestując współczesną ekspresję ludzką i nowoczesną technologię; lekceważąc historyczny kostium i folklor, stylizacje językowe, wyobrażenia (centaur w roli Jeźdźca Apokalipsy, Anioł Śmierci bardziej przypominający fantazję na temat maszyny wojennej niż renesansowe wyobrażenia). Przedstawienie stara się jednak zachować wiarygodność w odniesieniu do bohaterów opowieści, wydarzeń historycznych i – traktowanych też jak fakty z dziejów – legend. Dlatego przypominamy tu niektóre postaci i fakty związane ze spektaklową narracją.
Maharal
Juda Loew ben Bazalel, znany jako Maharal, urodził się w Poznaniu w 1525 roku, w rodzinie słynnej we wspólnocie żydowskiej z kilku pokoleń rabinów i uczonych. Jest uważany za jednego z największych znawców Talmudu, filozofii żydowskiej i mistyki. Przydomek Maharal – MaHaRaL – jest akronimem wyrażenia Moreinu ha-Rav Loew – Nasz Nauczyciel Rabbi Loew. Od 1553 roku pełnił funkcję rabina krajowego Moraw. W 1588 roku został rabinem Pragi, gdzie założył akademię talmudyczną i nauczał w istniejącej do dziś synagodze Staronowej. W 1592 roku z cesarzem Rudolfem II rozmawiał o kabale, mistycyzmie żydowskim i alchemii. W tym samym roku wrócił do Poznania, gdzie wybrano go naczelnym rabinem miejscowej gminy żydowskiej. Tu napisał swoje najbardziej znane dzieła. Z pobytem Maharala w Poznaniu wiąże się też legenda o tym, jak z rąk Anioła Śmierci (który jest jednym z wcieleń Szatana) wykradł i zniszczył listę osób skazanych na rychłą zagładę. Pod koniec życia Juda Loew ben Bazalel wrócił do Pragi, gdzie zmarł w 1609 roku. Jego grób na praskim cmentarzu żydowskim do dziś otaczany jest czcią współwyznawców; jego traktaty są wciąż wydawane i czytane.
Osoba Maharala związana jest z legendarną postacią Golema, glinianego fantomu, który rabin, wykorzystując mistyczną, magiczną i ezoteryczną wiedzę, miał ożywić przez włożenie w jego usta zwitka papieru z napisem emet – prawda.
Golem
Słowo golem – surowy materiał, kokon; także – dureń, głupek – w żydowskim folklorze oznacza stworzenie powstałe z martwej materii.
Praski Golem został stworzony przez Judę Loewa ben Bazalela – Maharala w celu obrony Żydów przed atakami ze strony gojów i nazwany imieniem Yossel. Ulepiony z gliny (jak biblijny Adam) został ożywiony słowem emet – prawda, włożonym mu w usta w toku magicznego rytuału. Według jednego z podań twórca Golema miał go później unicestwić karmiąc go powtórnie zwitkiem papieru, z którego usunął samogłoskę alef otrzymując słowo met – śmierć. Jednak – zgodnie z kabalistycznymi teoriami – dusza Golema może wędrować do innych ciał. Stąd – przez wieki – Golem Yossel odradza się ciągle.
Ten reinkarnacyjny wątek jest zapewne główną siłą legendy Golema. I niewątpliwie potwierdza się realnie w literaturze i sztuce: w powieściach i wierszach (od Gustava Meyrinka przez Borgesa po Elie Wisela), w kinie (Piotr Szulkin), w teatrze Golem odradza się z porażającą czasem siłą.
Rudolf II
Cesarz z dynastii Habsburgów (1552-1612). Przeniósł stolicę cesarstwa do Pragi, gdzie otoczył się alchemikami, astronomami, astrologami i znawcami sztuk ezoterycznych i magii. Byli wśród nich astronomowie Tycho de Brache i Johanes Kepler, astrolog John Dee, alchemicy Michał Sędziwój i Giordano Bruno, malarz Giuseppe Arcimboldi, Cornelius Drebber – iluzjonista i scenograf cieszący się sławą wynalazcy perpetuum mobile. Wszyscy oni czuli się sługami Białej Magii walczącej po stronie Dobra w poszukiwaniu klucza do tajemnic materii i umysłu. Naukowcy we współczesnym znaczeniu słowa mieli się pojawić w pół wieku później. W owym czasie alchemia była w Europie Środkowej największą fascynacją żądnych wiedzy umysłów.
Przy okazji dodajmy, że królowie polscy owej epoki zainteresowaniami nie odbiegali od fascynacji Rudolfa II. Zygmunt August (1520-1572) przy pomocy Sędziwoja wywoływał ducha Barbary Radziwiłłówny, Stefan Batory (1533-1586) otaczał się astrologami, często – nawet dla mało krytycznych współczesnych – podejrzanej konduity, Zygmunt III Waza (1566-1632) spalił swoje prywatne apartamenty na Wawelu w wyniku nieudanego doświadczenia alchemicznego.
Dzielnica żydowska w Poznaniu – Ha Kehillat szel Pozna – przez siedem wieków zajmowała teren ograniczony dzisiejszymi ulicami Wroniecką, Kramarską i Szewską oraz północnymi murami średniowiecznego miasta wzdłuż dzisiejszej ulicy Solnej. Zamieszkiwało ją w różnych okresach od 1500 do 3000 osób. Domy na terenie dzielnicy były własnością zarówno Żydów i gminy żydowskiej jak i chrześcjan, którzy wynajmowali je Żydom. W centrum , między dzisiejszą Żydowską a Szewską, znajdował się zespół synagog – w szczytowym okresie było ich pięć. W 1905 powstała Wielka Synagoga, przebudowana przez hitlerowców na basen. Ostatnią ze starych synagog rozebrano w 1948 roku. Na terenie dzielnicy Gmina prowadziła też instytucje publiczne: przytułki, dom starców, szpital, szkoły, łaźnie, rzeźnie rytualne itp.
Poznańska dzielnica żydowska w ciągu wieków kilkakrotnie ulegała pożarom: czasem przerzucał się na nią ogień z innych części miasta, czasem płomienie rozprzestrzeniały się z powodu dzikiej zabudowy lekceważącej reguły ostrożności, czasem od szabasowych świec. Jeden z najbardziej tragicznych pożarów, który zniszczył dzielnicę całkowicie, miał miejsce w 1592 roku, tuż przed powrotem Maharala z Pragi. Odbudowano ją wówczas w ciągu dwóch lat, bo taki termin narzucił edykt Zygmunta III Wazy.
W połowie XIX wieku władze pruskie zezwoliły Żydom na osiedlanie się w innych częściach miasta, ale aż do wybuchu II wojny światowej stary kahał pozostał skupiskiem ludności żydowskiej.
Przez wieki społeczność żydowska Poznania pozostawała z wyboru w kulturowej izolacji od reszty miasta; reszta miasta przez wieki nie interesowała się kulturową specyfiką Żydów. Dopiero od kilku lat, głównie dzięki redakcji Kroniki Miasta Poznania, odkrywa się frapującą historię i poznańskich Żydów.
„Rabin Maharal i Golem” na podstawie tekstu Macieja Rembarza
Produkcja: WKRS Urzędu Miasta w Poznaniu – 2008r.
Scenariusz i reżyseria – Lech Raczak
Kierownictwo artystyczne, scenografia i obiekty plastyczne – Piotr Tetlak
Grafika i projekcje video – Jakub Psuja
Kostiumy – Ewa Tetlak
Muzyka – Katarzyna Klebba i Paweł Paluch
Aktorzy – Daria Anfelli, Lena Piękniewska, Tadeusz Ratuszniak, Paweł Stachowczyk, Lech Wołczyk, Robert Zawadzki; zespół Teatru CST – Wojciech Kadłubiec, Tomasz Majorek, Łukasz Matuszek, Bogusław Słupczyński
Asystenci scenografa – Krzysztof Urban, Kinga Sulka
Asystent kostiumografa – Martyna Stachowczyk
Kierownik brygady sceny – Jakub Psuja
Brygada sceny – Szymon Matuszak, Sławek Ratajczak, Maciej Stelmaszyk
Rejestracja spektaklu i montaż – Wawrzyniec Reichstein
Oświetleniowiec – Adam Głębocki
Oświetlenie – Grzegorz Głębocki „Tur”
Akustyk – Maciej Plewczyński
Nagłośnienie – Andrzej Modrzejewski
Projektory – Karol Ciechanowski
Transport – Paweł Zwierz
Wykonanie obiektów, elementów konstrukcyjnych scenografii itp. – grupa Asocjacja 2006, firma Grzegorza Głębockiego „Tur” z Poznania, firma Wojciecha Pankrosa z Tarnowa Podgórnego
Podziękowania:
Władzom Miasta Poznania, Centrum Kultury ZAMEK, Fundacji Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego MALTA, za koprodukcję spektaklu.
Antoniemu Szczucińskiemu za inicjatywę.
Prof. Rafałowi Witkowskiemu, Andrzejowi Niziołkowi, Januszowi Pazderowi za konsultacje i materiały historyczne